Macron zaatakował Polskę. Ostra reakcja Andrzeja Dudy
W drodze na szczyt klimatyczny ONZ prezydent Francji Emmanuel Macron oskarżył Polskę, wskazując nas jako kraj, który "wszystko blokuje". Macron zachęcał też do organizowania w Polsce protestów.
– Niech młodzi ludzie protestujący w Europie pojadą manifestować do Polski i pomogą mi przekonać tych, których ja nie mogę – powiedział francuski prezydent. Słowa Macrona skomentował Andrzej Duda, który przebywa z wizytą w Nowym Jorku.
"Wzywają do agresji"
– Mnie jest bardzo przykro, jak słyszę takie wypowiedzi, które zamiast łączyć w tym zakresie (ochrony klimatu – red.), szukać koncyliacyjnych rozwiązań, to dzielą, antagonizują, wzywają do agresji – ocenił prezydent.
– Nie jestem w stanie tego zrozumieć, jak można postępować w ten sposób. Przyznacie państwo, że trudno dopatrywać się w tym uczciwych zamiarów – powiedział do dziennikarzy Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że "jest to raczej coś, co powszechnie w polityce międzynarodowej jest odbierane jako nieuczciwe czy wręcz bezczelne".
Spotkanie z Trumpem
Wczoraj wieczorem polskiego czasu Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Prezydenci podpisali m.in. deklarację o współpracy obronnej. Jak poinformowali, Polska ma wkrótce dołączyć do programu bezwizowego.